Czy warto tworzyć konsorcjum w przetargu? Poznaj korzyści i zagrożenia

Konsorcjum w przetargu, czy warto je tworzyć? Jakie są korzyści?

7 min czytania

Jak jest najważniejsza cecha konsorcjum?

Konsorcjum w zamówieniach publicznych ma nie tylko zalety, ale również wady. Pokażę Ci je, a Ty sprawdź czy konsorcjum to dobre rozwiązanie w Twojej sytuacji.

Konsorcjum to nazwa dla wspólnego ubiegania się o uzyskanie zamówienia przez dwóch lub większą liczbę wykonawców. Wspólne w konsorcjum jest jednak nie tylko złożenie oferty, ale również proces realizacji zamówienia.

Wspólna jest przede wszystkim odpowiedzialność. To najważniejsza cecha konsorcjum.

Ty również musisz się zastanowić nie tylko nad walką o wygraną w przetargu, ale również co będzie, kiedy już ten przetarg wygrasz. Nie samodzielnie, tylko w konsorcjum z innymi wykonawcami.

Czy utworzenie konsorcjum oznacza powstanie nowego podmiotu?

Konsorcjum to wola wspólnej walki o wygraną w przetargu.

Konsorcjum nie jest żadną trwałą strukturą czy oddzielnym podmiotem. To tylko umowa pomiędzy współpracującymi wykonawcami.

Nie ma tu wiele formalności, zadbaj jednak, by ta umowa konsorcjum działała w Twoim interesie.

Najpierw jednak musisz wrócić do tytułowego pytania: czy warto? Jakie są korzyści i zagrożenia wynikające ze stworzenia konsorcjum?

Jakie korzyści daje współpraca w konsorcjum w przetargu?

Jak konsorcjum wykazuje spełnianie warunków udziału w przetargu?

Główna korzyść wynikająca ze wspólnego ubiegania się o udzielenie zamówienia to możliwość łącznego spełnienia warunków udziału w przetargu określonych przez zamawiającego.

Wykonawcy w konsorcjum mogą łączyć swoje doświadczenie, potencjał ekonomiczny, osobowy itd.

Może to być dla Ciebie szansa na wzięcie udziału w postępowaniu, które normalnie byłoby poza Twoim zasięgiem z uwagi np. na posiadanie mniejszego doświadczenia niż wymagane przez zamawiającego.

Są też jednak wyjątki, sytuacje, gdzie sam charakter warunku uniemożliwia łączenie potencjału kilku podmiotów.

Zamawiający może też określić, w jaki sposób konsorcjum może łączyć swoje doświadczenie czy inny potencjał, ale w praktyce zamawiający rzadko korzystają z takiego rozwiązania.

Co ze wspólnym doświadczeniem zdobytym w konsorcjum?

Każde wykonane prawidłowo zamówienie stanowi część Twojego doświadczenia. Będzie ono uwzględniane w kolejnych przetargach, w których będziesz składał ofertę.

Zasada ta obejmuje również doświadczenie zdobyte podczas wspólnej realizacji zamówienia.

Zazwyczaj zamawiający nie wskazują w specyfikacji istotnych warunków zamówienia, że będą badać i brać pod uwagę faktycznie wykonaną część prac przez każdego z członków konsorcjum. Tym samym automatycznie uznają za Twoje doświadczenie cały zakres prac realizowanych przez konsorcjum, niezależnie do tego jaki był Twój faktyczny wkład.

Jest to rozwiązanie bardzo korzystne dla wykonawców działających w konsorcjum, umożliwiające szybsze uzyskanie doświadczenia koniecznego do udziału w kolejnych przetargach.

Czy konsorcjum pozwala ominąć ograniczenia dotyczące podwykonawstwa?

Zamawiający mają prawo ograniczyć Ci możliwość korzystania z pomocy podwykonawców.

Nawet jeśli nie korzystają z tak daleko idących środków to często umowy na realizację zamówienia zawierają inne ograniczenia dotyczące współpracy z podwykonawcami lub dotyczące samej procedury powoływania podwykonawców.

W przypadku współpracy z podmiotem, z którym wspólnie złożyłeś ofertę omijasz wszystkie te ograniczenia. Jest on również wykonawcą zamówienia, a co za tym idzie może uczestniczyć w jego realizacji bez względu na postanowienia umowne dotyczące podwykonawstwa.

Jakie inne zalety ma wspólne działanie?

Już czysto faktyczną, a nie prawną korzyścią ze wspólnego realizowania zamówienia jest zwyczajna możliwość realizowania zamówień, których sam nie byłbyś w stanie zrealizować.

Podczas wspólnej realizacji zamówienia wszyscy wykonawcy ponoszą odpowiedzialność za całość realizacji zamówienia. Zazwyczaj jest to raczej zagrożeniem, co opisałem poniżej. Prawda jest jednak bardziej złożona. Takie ścisłe powiązanie losu Twojego i innych wykonawców może spowodować, że łatwiej będzie o wspólne rozwiązywanie problemów, które zawsze pojawiają się na etapie realizacji zamówienia.

Jakie zagrożenia niesie ze sobą współpraca w konsorcjum w przetargu?

Dlaczego wspólna odpowiedzialność jest groźna?

Najważniejszym zagrożeniem, które łączy się ze wspólnym występowaniem w przetargu jest solidarna odpowiedzialność wobec zamawiającego na etapie realizacji zamówienia.

Odpowiadasz za swoje działania, jak zawsze. Odpowiadasz jednak względem zamawiającego również za działania (lub ich brak!) swojego partnera w konsorcjum.

Jeśli podzielisz się ze swoim partnerem obowiązkami wynikającymi z umowy, a partner nie będzie realizował swojej części umowy, za ten brak realizacji odpowiadasz również Ty. W praktyce wygląda to tak, że zamawiający może ściągną karę umowną z Twojej części wynagrodzenia, choćby część zamówienia, której kara dotyczy była realizowana przez Twojego partnera. To do Ciebie będzie należało wyrównanie rachunków, a od Twojej skuteczności i treści umowy konsorcjum czy to się w ogóle uda.

Pamiętaj jednak, że solidarna odpowiedzialność dotyczy jedynie obowiązku wykonania umowy z zamawiającym. Nie obejmuje zobowiązań wobec dostawców i podwykonawców.

Rozważając to zagrożenie zwróć uwagę, że problemy z realizacją zamówienia po stronie partnera mogą wynikać z różnych źródeł. Może to być upadłość partnera lub zajęcia jego majątku niezbędnego do realizacji zamówienia. Możliwe, że w takiej sytuacji  będziesz musiał sam dokończyć rozpoczęte prace.

Jakie ryzyka wiążą się ze wspólnym przygotowaniem oferty?

Wspólna oferta to więcej dokumentów do złożenia w postępowaniu, a więc i większa szansa popełnienia błędu w ofercie. Przedstawione przez partnera dokumenty stanowiące część oferty mogą przecież zawierać błędy.

Warto weryfikować więc nie tylko swoje dokumenty, ale również te dotyczące partnera. Przecież chcesz, by nie tylko Twoja część oferty była prawidłowo przygotowana, ale cała oferta, prawda?

Co więcej, partner, z którym składasz ofertę może podlegać wykluczeniu z postępowania.

Problemem mogą być np. nieprawdziwe informacje w ofercie dotyczące konsorcjanta. Nie zawsze masz możliwość zweryfikowania informacji przekazywanych w ofercie przez swojego partnera (np. dotyczących szczegółów doświadczenia partnera czy jego pracowników). Przekazanie zamawiającemu nieprawdziwych informacji stanowi zaś przesłankę wykluczenia z postępowania. W przypadku konsorcjum oznacza to wykluczenie całego konsorcjum z udziału w postępowaniu.

Dlaczego dokładne przygotowanie umowy konsorcjum jest takie ważne?

Kolejnym zagrożeniem dla sprawnego wykonania zamówienia jest podział obowiązków między wykonawcami. Często na etapie przygotowania oferty partnerzy tylko ogólnie zarysowują warunki współpracy. Czasami już po wygraniu przetargu okazuje się, że ich wizje dotyczące podziału zadań oraz wynagrodzenia są odmienne.

Tu jedynym rozwiązaniem jest precyzyjniejsze formułowanie umowy konsorcjum oraz przesądzenie w niej wszystkich istotnych kwestii dotyczących zarówno ubiegania się o zamówienie, jak i jego realizacji.

Na jakie ryzyko powinieneś dodatkowo zwrócić uwagę?

Jeśli nie uzgodnisz tego w umowie konsorcjum Twój partner może nie tylko wspólnie z Tobą ubiegać się o udzielenie zamówienia, ale również uzgodnić warunki współpracy z innymi wykonawcami, na wypadek uzyskania przez nich zamówienia. Nie chodzi tu o wspólne złożenie oferty z innymi wykonawcami, ale o inne formy współpracy np. udostępnienie doświadczenia czy dostarczenie kluczowego produktu Twojej konkurencji.

Jeśli możesz zapewnij sobie lojalność partnera już na etapie ustalania warunków współpracy, czyli przed złożeniem wspólnej oferty.

Konsorcjum – dobry czy zły wybór?

Postawione powyżej w nagłówku pytanie jest celowo tendencyjne. Konsorcjum to wybór jak wiele innych, pociąga za sobą wiele korzyści i podobną liczbę zagrożeń.

Wybór sposobu ubiegania się o udzielenie zamówienia należy do Ciebie. Mogę Ci w tym pomóc, a następnie zadbać, by korzyści jakie uzyskasz były realne, a zagrożenia ograniczone do minimum.